MOTORYZACJA,  USŁUGI I INNE

Pomoc drogowa Zgorzelec i Niemcy

Pierwsza samodzielna wyprawa

Na studiach zawsze marzyłem o tym, aby samodzielnie wyruszyć w podróż na zachód od Polski. W ciągu roku zapisałem się na zajęcia językowe, szlifowałem umiejętności, aby w czasie wakacyjnym móc zrealizować swoje marzenie. Przygotowywałem również swój samochód: dwunastoletniego, wysłużonego passata, który był ze mną, odkąd dostałem go od rodziców razem ze zdaniem egzaminu na prawo jazdy. Wtedy jeszcze nie zdawałem sobie sprawy, że pomoc drogowa Zgorzelec może mi kiedyś tak bardzo pomóc.

Nieoczekiwane komplikacje

Kiedy już wszystko było przygotowane, trasa zaplanowana i mapy zakupione, wsiadłem do swojego auta, zapiąłem pasy i ruszyłem na spotkanie z przygodą. Chciałem, oprócz zwiedzenia paru pięknych miejsc i wykorzystania języka w praktyce przejechać się również słynną niemiecką autostradą. Ponoć panowała na niej zupełnie inna kultura jazdy niż na tych polskich. Jak postanowiłem, tak też zrobiłem. Umieściłem opłatę przy bramce wjazdowej i ruszyłem.pomoc drogowa zgorzelec, pomoc drogowa niemcy, auto pomoc zgorzelec, auto pomoc niemcy, laweta zgorzelec, laweta niemcy, holowanie zgorzelec, holowanie niemcy,

Pomoc drogowa Niemcy: ile to będzie kosztować?




Niestety, nie odjechałem daleko, kiedy moje wysłużone auto odmówiło współpracy. Spod maski zaczął się wydobywać czarny dym, więc zestresowany natychmiast zjechałem na pas awaryjny i wyłączyłem silnik. Wybiegłem z samochodu, aby dowiedzieć się, co się stało, podniosłem maskę, ale niestety, nie miałem wystarczającej wiedz, aby określić, co się stało. Wiedziałem natomiast jedną rzecz: że dalsza podróż raczej nie będzie możliwa. Sięgnąłem więc po telefon i zacząłem wyszukiwać pomocy.

Szeroki zakres usług pomocy drogowej ze Zgorzelca.

Pomoc drogowa Zgorzelec oferowała podróżnym, takim jak ja, pomoc w zabraniu pojazdu lawetą i transport do granicy. W dodatku, koszt tej usługi był podany w złotych, a nie w Euro. Gdybym musiał zapłacić w Euro, całe moje marzenie o podróży prysnęłoby jak bańka mydlana. Nawet czas oczekiwania na pomoc był relatywnie krótki! W przeciągu godziny od wykonania telefonu ekipa była już na miejscu i wyjaśniała mi szczegóły techniczne, jak to się odbędzie.

Szczęśliwe zakończenie

Ostatecznie musiałem pojechać pociągiem, jednak wrażeń, jakie mi wówczas towarzyszyły, nigdy nie zapomnę! To było po prostu coś. Przy okazji, nabyłem też wiele życiowego doświadczenia i pewności siebie: zamiast panikować, po prostu zaufać pomocy drogowej. Zaoszczędziłem w ten sposób nie tylko pieniądze i czas, ale i nerwy.